Super idzie mi ta nauka. Naprawdę świetnie. Wiedza się we mnie zagnieździła i rośnie. Tak zajebiście mi, kurwa, idzie, że jestem na etapie planowania spierdolenia w Bieszczady i zajęcia się tam wypasem owiec, robieniem serów i hodowlą ziół. Już nawet z narzeczonym rozmawiałem i jeśli będziemy mieć drewniany, stylizowany na skandynawski dom, to jest gotów się przenieść. Tylko nie jesteśmy do końca pewni, czy w Bieszczadach na pewno można wypasać się owce, co trochę by mi jebało plany, bo Podhale mnie nie robi. Można chyba, nie? Czerwone krowy też mógłbym hodować, w razie czego, albo jaki, albo renifery (nie wiem po chuj, ale renifery są super), ale najchętniej owce, a reszty tak po sztuce, albo dwóch. Mniejsza z tym, w każdym bądź razie obecnie czuję się bardziej predysponowany do budowania chat z bali i wypasu rogacizny niż zdawania jakiś jebanych egzaminów.
To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku - ja zdążyłem wybrać nawet kawałek ziemi na google maps, gdzie by mi domek pasował :)
OdpowiedzUsuńDoktorze czy ten tatuaż w awatarze to jest doktorowy?
OdpowiedzUsuńucz się i nie pierdol!
OdpowiedzUsuńw moich okolicznościach przyrody te sprawy są jeszcze odległe - fakt, moja zabiegówka trwa o półtorej roku dłużej, ale wątpię czy uda mi się podejść do egzaminu terminowo przez "pewne okoliczności przyrody" właśnie.
Twardy stołek, książeczka i się ucz! :)
Owce się hoduje właśnie po chuj/na chuja.
OdpowiedzUsuńpanie doktorze, alez pan romantyczny z tymi Bieszczadami...
OdpowiedzUsuń- Baba
ps. czytam i kocham sie w panu od dawna, tylko jezdem wstydliwa i sie nie przyznawalam do tej pory
Każdy ma podobne myśli przed egzaminem. Niech Doktor łyka Deprim i żeń-szeń - pomogą. A za miesiąc Doktor zrobi fetę jako specjalista :D
OdpowiedzUsuńa przeeed nim bieży baraaaanek, a nad nim lata motyyylek!
OdpowiedzUsuńNie marudź Doktor, jesteś mądry. Co to dla Ciebie, taki tam egzamin malusi?
A powietrze nad morzem ponoć jest zdrowsze niż w górach.
Fakać tam Deprim,doctor sam wie,czego mu cza.Generalnie zwykle pomaga:fuck,fuck,fuck z odrobiną czułości..
OdpowiedzUsuńI koniecznie merlot z rańca
i kot.
ja to przed lepem nawet deprimu nie mogłam brać bo by mi antykoncepcja nie zadziała i to by był dopiero .... problem.
OdpowiedzUsuństasiuk tak zrobil, mowi ze ma zen patrzac jak wpierdalaja trawe i sraja. bardzo gleboko wierze, ze tak jest. zrobilabym to samo (w sensie uciekla) ale kto bachory bedzie wozil na karate i angielski.
OdpowiedzUsuń->Mikołaj: jeszcze nie zacząłem szukać, bo cały czas nie doszliśmy, czy w tych Bieszczadach, to można
OdpowiedzUsuń->Adept: mój ci on
->Xk: Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy, jak dupa od tego uczenia napierdala, więc mowy nie ma już o twardym stołku :)
->Juriusz: mnie tam zoofilia nie kręci, wiesz.
->Baba: nie jestem romantyczny, w ogóle. w skali 1-10 romantyzm ma na poziomi minus pięć. Bieszczady są ładne, dość dzikie i spokojne. i jezioro jest w miarę blisko.
->dr Tomcio: napierdalam żeń-szeń i lecytynę. po deprimie bym spał pewnie
->Gu: sama se nie marudź :p egzamin jest duży i chujowy. nad morzem bym musiał wypływac i łowić śledzia i pewnie by mi się foka wplątała w sieci i zdechła i miałbym doła, więc odpada :)
->Zu; to już było. bardziej pomagają słowa z "r" :)
->Amora; oj tam, zaraz problem :)
->Eeewa: właśnie też mi się wydaje, że od tego zen na wysokim poziomie by mi się ustalił. na razie chłop mi każe wypierdalać z domu na plażę i przez pół godziny patrzeć się w morze. jakby działa
A mnie się to kojarzy z medyczną kokieterią z gatunku "Och, ja jebię, nie umiem, nic a nic. Och jednak zdałem."
OdpowiedzUsuńRozumiem, trzeba sobie pomarudzić, bo to zdrowe jest dla duszy, ale po tylu latach dalej mieć syndrom studenta, to wypada? ;)
Fi.
tak. jasne. oczywiście. właśnie. dokładnie.
OdpowiedzUsuńja pierdolę
Jeśli będziesz hodować baranki boże, które gładzą grzechy świata, to przyczynisz się bardziej dla ludzkości niż jakikolowiek lekarz! Poza tym za takiego baranka mógłbyś brać miliony! A księża to by stali pierwsi w kolejce!
OdpowiedzUsuńDoktor sobie jebnął kosogłosa na piersi? Odważnie.
OdpowiedzUsuń->Sak: owce, baranki bodą i nie dają mleka, a niewielekimi ilościami baraniej spermy nie jestem zainteresowany. księżmi też nie
OdpowiedzUsuń->Adept: w planach są motywy z "Heroes", "X-men", a potem się zobaczy :)
I tak to się zaczyna. Tatuowanie się uzależnia :D
OdpowiedzUsuńTatuowanie to zło! Kolczyki to tez zło! Implanty, skaryfikacja czy inne modyfikacje to też zło! Pan Bóg nas stworzył na swoje podobieństwo czyli bez tatuaży i innych zmian na ciele. Pan Bóg dopuszcza jedynie ucięcie napleta, bo tak mu się podoba.
OdpowiedzUsuńOto słowo!
->dr Tomcio: na razie to jeszcze nie uzależnienie tylko wprowadzanie w życie dawnych planów:)
OdpowiedzUsuń->Sak: ja nie wiem, czy doktór tak powinien imieniem pańskim szafować skoro sam żyje w grzechu sodomii