środa, 23 lipca 2014

Żyję

Notkę tłumaczącą me przewiny walnę w przyszłym tygodniu. Wiem, ze nie ma dla mnie wybaczenia. Możecie szykowac smołę i pierze. Zresztą co ja będe wam podpowiadał, liczę na wasza kreatywność. Tylko palców nie łamcie i oczu nie wyłupujcie, bo chuja będzie, a nie notka. Jestem w dupię i jestem dupą. Nieustające lowju

8 komentarzy:

  1. Szkoda energii na chłostę, więc nie pozostaje nic innego jak czekać na notkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. miód i mrówki. za opierdalactwo w ramach pokuty zaprosze doktora do kina - a dodam, zeby nie byc goloslownym, że dzisiaj byłem na tworze kina norweskiego lat 70 pt Żony. no i nie wiem co myśleć. chyba jednak film za karę. to kiedy ta notka? - szkorb.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś się wymyśli... a w ogóle cytując "Frondę" spłoniesz, doktorze, spłoniesz! I piekle będziesz czezł. Koniec cytatu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Możeby jakieś małe kęsim, kęsim mogło w przyszłości zaradzić takim długim przerwom w notkach? A tak w ogóle, to siem przywitać chciałam, od dawna czytam, ale "chyłkiem-tyłkiem".
    nika

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale weź dochtoru... pisz coś no!
    p.s. ja też nowa, nawet stare Twe wpisy rozpromieniają mę wnętrzę

    OdpowiedzUsuń
  6. O, nie, smoła i pierze to za mało, dorzucam farelkę z grzaniem na maksa

    OdpowiedzUsuń
  7. No, to czekamy

    OdpowiedzUsuń