czwartek, 16 maja 2013

Piersi a sprawa polska

Światem wstrząsnęła informacja o o obustronnej mastektomii Angeliny Jolie. Wstrząsnęła też jednym z moich ulubieńców senatorem Piechą Bolesławem, który po raz kolejny potwierdził, że jest idiotą i żadnej funkcji publicznej pełnić nie powinien . O dziwo, pewnie po namowach swoich ziomków, senator Piecha Bolesław wystąpił z oświadczeniem, że przeprasza, bo się zagalopował nieco. Hosanna! Nie zmienia to faktu, że senator Piecha Bolesław idiotą jest i nie powinien się wypowiadać. Co więcej w swojej wypowiedzi Piecha Bolesław senator RP oprócz przedstawieniem się przed milionami słuchaczy jako cham, burak pastewny i pierdolony seksista, popełnił też znaczny błąd merytoryczny. Cieszy mnie to tym bardziej, że senator Piecha Bolesław  swoją z dupy wyjętą wypowiedź argumentuje tym, że jest lekarzem, więc jest w chuj mądry, zajebisty i ciągnijcie mi lachę, a ty Angelina pierwsza. Otóż w swoim aroganckim zburaczeniu senator Piecha Bolesław powiada: "A co, jakby się dowiedziała, że ten antygen może wskazywać na duże ryzyko jajnika?".
W wyżej wymienionym zdaniu znaleźć można nie jeden, a aż dwa błędy merytoryczne, co raczej dość chujowo świadczy o mówiącym, zwłaszcza o takim, który wali konia nad swoją wiedzą i zajebistością. Jakbym chciał się przypierdalać, to znalazłbym i trzeci, a chyba chcę, więc znajdę raczej.

 1. BRCA 1, który został stwierdzony u pani Jolie jest genem, a nie antygenem. gen drogie dziatki i ty Piecho Bolesławie senatorze różni się tym od antygenu, że siedzi sobie grzecznie w jądrze komórkowym i daje na swojej podstawie produkować białka (oczywiście wszyscy zdajemy sobie sprawę z uproszczenia, tak). Antygen natomiast nie jest genem, a dość często właśnie białkiem i pływa sobie w krwi, bądź w jakiś inny sposób ma z nią bardzo bliski kontakt (tu też upraszczamy, bo antygeny możemy znaleźć w moczu i tkankach też, ale nie chcę senatorowi Piesze Bolesławowi utrudniać, bo jest idiotą i mógłby się pogubić). Czyli BRCA 1 nie jest antygenem, QED. Co więcej produkt tego genu, czyli białko brca 1 generalnie też siedzi sobie w tym jądrze i za komórkę nie wychodzi, więc na bycie antygenem też się nie nadaje zbytnio. Błąd

2. Gen BRCA 1 nie powoduje zwiększenia ryzyka zachorowania na jakikolwiek nowotwór. W ogóle jest genem fajnym i przyjaznym, tak jak jego produkt, bo pracowite i miłe białko brca 1 przez całe swoje życie siedzi i naprawia uszkodzone DNA właśnie po to, żeby żaden nowotwór nam nie powstał. Niestety, jak to z genami bywa, mogą mutować i mutacje te zgodnie ze wszystkimi prawami przyrody mogą się dziedziczyć. I dopiero wtedy jest przejebka, bo ryzyko raka rośnie. Powtórzmy, więc Piecho Bolesławie senatorze: BRCA 1 cacy, zmu-to-wa-ne BRCA 1 fefe. Jakby ktoś chciał zarzucić, że się przypierdalam i senator Piecha Bolesław popełnił skrót myślowy, to chciałbym powiedzieć, że śmiem wątpić

3. Może to być zajebistym zdziwieniem dla senatora Piechy Bolesława, bo jest idiotą, ale mutacja genu BRCA 1 powoduje zwiększone ryzyko zachorowania na raka jajnika, serio. O jakieś 40-50% w stosunku do populacji. Ponadto zwiększa też ryzyko zapadnięcia na inne nowotwory np. jajowodu ale nie tak w znacznym stopniu, jak dotyczy to sutka i jajnika. Co więcej nowotwór piersi wywołany przez mutację tego genu ma tendencję do występowania u osób młodszych, predysponuje do raka drugiej piersi, jest oporny na niektóre typy leczenia. Jak zachowuje się rak jajnika u chorych z tą mutacją, nie wiem i nie doczytałem jeszcze, więc pozwolę się sobie nie wypowiadać i nie popełniać błędów, czym różnię, na przykład, od części polityków w Pl.

Szczerze wątpię, że panu senatorowi Piesze Bolesławowi ktoś wskaże błędy w jego wypowiedzi i nie sądzę, żeby powstrzymał się od pierdolenia głupot publicznie, psucia wizerunku polityka i wpychania społeczeństwa w ciemnotę argumentując to wszystko byciem lekarzem. Raczej jego "wyznawcy" nie stwierdzą, że jest idiotą. Bo to że jest chujem, to moja prywatna opinia i nawet nie mam zamiaru się nią z nikim dzielić.

15 komentarzy:

  1. chciałbym dodać, że pan senator jest ginekologiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż w klawiaturę naplułam z wrażenia. Z dr Jot zgadzam się zupełnie, szczególnie w sprawie wpływu zmutowanego genu BRCA1 i jego wpływu na powstanie nowotworu jajnika, co ja, z wykształceniem średnim medycznym wiem i nie wstyd mi mojej wiedzy ;) Naplułam przez tego newsa,że senator Piecha jest ginekologiem! Aż strach na doroczną kontrolę podwozia chodzić! Bo a nóż się taki dubel Piechy trafi!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak można mylić gen z antygenem. Jak kurwa można. Senator Piecha na immunologii chyba walił gruchę nad swoim zdjęciem, a na zajęciach z genetyki to zdjęcie czyścił, skoro popełnia tak kardynalne błędy. Ciekawe czy odróżnia słowa "zupa" i "dupa", w końcu też podobne

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne, po prostu piękne, dzięki za ten wpis, zrobił mi dzien!

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie wkurwił inny debil, który ocenił, że 87% to żądne ryzyko, że usunięcie piersi to OKALECZENIE i w ogóle jakby miała podejrzenie raka mózgu, to czy usunęłąby mózg, hahaha, jaki to ja jestem dowcipny. Mam kłopoty z tarczycą, choć nowotwory tego organu są rzadkie, a złośliwe jeszcze rzadsze, i choć tarczyca w przeciwieństwie do cycków pełni ważne funkcje w organiźmie, mam ją usunąć. I nawet argumenty do mnie docierają... aaaa, no tak, zapomniałabym: dla katolickiego matoła cycki pełnią funkcję związaną z rolą matki-karmicielki, a jajniki to juz w ogóle, kobieta bez nie nadaje się na matkę, więc nie jest człowiekiem, nikim i niczym. Lepiej, aby urodziła jeszcze ze dwójkę i zdechła jako matka, niż żyła nie daj Bóg bezpłodnie i bezpotomnie... jakim cudem mogą tak pieprzyć gdy jareczek (świadomie z małej litery) krąży w pobliżu? mężczyzn to nie dotyczy? KURWA KURWA KURWA

    ps. dziękuję Doktorowi za jak zwykle stonowaną, merytoryczną i obiektywną wypowiedź. Bo słuchając czasem, niechcący niektórych mediów nabieram wątpliwości co do sensu próbowania porozumienia z kimkolwiek

    OdpowiedzUsuń
  6. aha, to wkurwione powyższe pisałam ja, Neko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma to jak wypowiedź laika o genach... A przepraszam! ANTYgenach!

    OdpowiedzUsuń
  8. "Jestę lekarzę, znam się!" Gorzej, że taką postawę widzę już na tych studiach i niestety się spodziewam, że im to nie minie. Skąd się bierze takie przeświadczenie o autozajebistości, wszechwiedy i racji na każdy temat? Nie umiem tego zrozumieć.

    Oczywiście ze studenckim pozdrowieniem,

    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. ->M.: jest, jest, więc beka podwójna. po kurtynie winny być oklaski jeszcze :)

    ->Ikaklika: mnie takie niebezpieczeństwo na całe szczęście omija:)

    ->Moonchild: walił na pewno, ale nie jestem pewein czy marnował nasienie ścierając je. zakładam, że plemnikom robił pogrzeby. każdemu z osobna ;)

    ->Juriusz: nawet nie wiesz, jak mnie to cieszy :)

    ->Neko: o tym dowcipnisiu nie słyszałem, ale sądzę, że mogłby sobie mózg usunąć bez większego uszczerbku ;>

    ->Kliniczna: niestety senator Piecha Bolesław nie powinien być laikiem, w końcu lekarz i ginekolog :/

    ->Agnieszka: też nie wiem, czemu spora grupa tak ma. strasznie mnie to wkurwia i staram się tępić, jak napotkam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kurwa no doktór, weź się, no. to ja specjalnie wiadomości nie oglądam, gazet nie czytam, na internetach pierdoły same przeglądam, żeby se humoru nie psuć otaczającą rzeczywistością, a doktór mi tu musiał przypierdolić Piechą Bolesławem i jego życiowymi mądrościami.
    doktór wie, że ja od czytania takich rzeczy mam kompulsję żeby głową w ścianę z rozpaczy napierdalać? i że doktór naraża moje zdrowie a nawet życie?
    dobrze, że chociaż doktór swoim poczuciem humoru Bolesława okrasił, bo kurwa, od czytania takich njusów to nic tylko z balkonu się jebnąć.

    OdpowiedzUsuń
  11. "Rak piersi czy jajników jest w przypadku Angeliny Jolie wydarzeniem czysto wirtualnym, a operacja, której poddała się aktorka, jest jak najbardziej realna i niesie ze sobą cały szereg skutków ubocznych czy zagrożeń – ocenia katolicki publicysta Tomasz Terlikowski we Frondzie" i dalej w ten deseń; potem się częściowo wycofał i stonował wypowiedzi...


    "Rak piersi czy jajników jest zatem - w przypadku Angeliny Jolie - wydarzeniem czysto wirtualnym, a operacja, której poddała się aktorka, jest jak najbardziej realna i niesie ze sobą cały szerego skutków ubocznych czy zagrożeń. Usunięcie jajników, które zapowiada obecnie Jolie, będzie skutkowało w całym jej życiu, a wielu z jej skutków nie da się usunąć, a mastektomia także nie jest usunięciem pryszczy, ale operacją, która narusza integralność cielesną człowieka" ładne, nie? integralność cielesna :D

    pozdrawiam, Neko

    ps. proszę o cenzurę, jeżeli prezentowane cytaty są zbyt obraźliwe dla szanownych czytaczy....

    OdpowiedzUsuń
  12. Jolie wsadziła kij w mrowisko - bo co znaczy że jakaś (głupia, w domyśle) baba wycina cycki, skoro zdrowe? No i "atrybut koniecości" wycinać? Popierdolona i nawiedzona jakaś. A wypowiedź Piechy tylko lud utwierdza w takim zaściankowym podejściu ;) Jak kto się debilem urodził to debilem umrze i żaden papierek tego ne zmieni, no nawet posada senatora też tego nie zmieni.
    Swoją drogą niezła schiza żeby pomylić gen z antygenen ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tu jeszcze chciałam nieśmiało zwrócić uwagę na przeprosiny Bolesława, istny majstersztyk: " Pospiesznie wypowiedziane sądy, choć zbudowane na mojej lekarskiej wiedzy, były ubrane w niewłaściwe słowa" - czyli niby przeprosił, ale nie przeprosił, a braków merytorycznych w ogóle nie wziął pod uwagę(no bo w końcu "jest lekarzę i senatorę", więc na pewno się zna :/)

    OdpowiedzUsuń
  14. ->Abo: widzisz, to jest tak samo, jak wtedy, gdy ja mowię, że nie czytam pudelka, a Ty w twarz plwasz Kim Kardaszian ;>

    ->Neko: Terlikowski to jest, kurwa, kolejny przypadek kliniczny kompletnego pokurwienia i demagogi

    ->Gospodyni: włąsnie dlatego od lat optuje za tym, zeby trzymał ryj zamknięty. niech już se działa, jak musi, ale, kurwa, bez wypowiadania się :)

    ->Pinkhamster: spuściłem na te jego "przeprosiny" kurtynę milczenia, ale tej jego "wiedzy lekarskiej" nie mogłem sobie odpuścić ;)

    OdpowiedzUsuń