wtorek, 30 października 2012

Takie tam we mgle

Dopadł mnie zespół wypalenia, trochę chujowo, bo przed częścią ustną, ale mam poczucie, że więcej nie jestem się w stanie już nauczyć, że osiągnąłem ostateczne, kurwa, maksimum pojemności mózgoczaszki. Fajne jest, że stres mi zszedł, znaczy na pewno przed ustnym wróci, ale nie o takim natężeniu. Poza tym musieli by być jebnięci, żeby z moim wynikiem mnie oblać. Poznęcają się, popatrzą z góry, obszczają śmiecia, ale przepuszczą. Taką mam przynajmniej nadzieję. Chwilowo nie jestem w stanie się tym przejmować. Siedzę coś tam doczytuję, czegoś się douczam, ale już bez tej spiny, paniki i niezwykle chujowego samopoczucia. Tak trochę nie wiem, co się dzieje i co robić.
Niczego nie pamiętam z ostatnich dwóch miesięcy. Całość obrazu zamyka się w piciu kawy, zakładaniu dresu, siadaniu do książki. Chujowy okres, bardzo. 
Jeszcze dziewięć dni i wrócę do żywych.

10 komentarzy:

  1. Nie stękaj Doktor, jesteś już na ostatniej prostej, więc powinieneś do góry skakać z radości! :) (jejku, jak ja Ci zazdroszczę!) Trzymam nadal kciuki, nie łam się!

    OdpowiedzUsuń
  2. PS Ty oczywiście wiesz, że bynajmniej i przynajmniej to nie synonimy? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. ponoć po tym egzaminie wszyscy mają reaktywnego doła i nie skakają przez kilka tygodni/miesięcy.
    wiem;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Doktorze, na pewno krąży jakaś giełda pytań z lat ubiegłych, uzupełniana o kilka nowych pytań. Niech Doktór się cieszy, że praktycznego nie zdaje - ja musiałem.

    OdpowiedzUsuń
  5. zazdroszczę Ci, ja pierdolę...

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też ci zazdroszczę, że dołączę do XK. nie tego, że tyle stresu, ale tego, że tyle roboty umysłowej wykonałeś w życiu, przy której to czym się zajmuję to takie tyci tyci, że szkoda wspominać. szacun.

    OdpowiedzUsuń
  7. To fakt - dól jest jak cholera bo znika Ci cel, na którym skupiałeś się przez kilka lat. No i trzeba znaleźć sobie jakieś nowe wyzwanie w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam to za niecałe 2 lata ze względu na specyfikę specjalizacji i specyfikę grona koleżeńskiego... patrzę jak cały ten syf wygląda i jestem przerażony... do tego jak dociągnę doktorat do końca i ewentualną zmianę pracy i nie zdechnę, to będzie cud... jeszcze raz, duży szacun

    OdpowiedzUsuń
  9. nuda że chuj.
    ziew.
    przestanie pić ten alkohol i zakanszać narkotykami i napisze coś ładnego.
    causki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Doktorze po chuj Ci ten egzamin,Zakujesz, zdasz i zapomnisz większość - wiem z autopsji. Trzeba tylko wszystko dobrze zapić i po sprawie.

    OdpowiedzUsuń