Dopadł mnie zespół wypalenia, trochę chujowo, bo przed częścią ustną, ale mam poczucie, że więcej nie jestem się w stanie już nauczyć, że osiągnąłem ostateczne, kurwa, maksimum pojemności mózgoczaszki. Fajne jest, że stres mi zszedł, znaczy na pewno przed ustnym wróci, ale nie o takim natężeniu. Poza tym musieli by być jebnięci, żeby z moim wynikiem mnie oblać. Poznęcają się, popatrzą z góry, obszczają śmiecia, ale przepuszczą. Taką mam przynajmniej nadzieję. Chwilowo nie jestem w stanie się tym przejmować. Siedzę coś tam doczytuję, czegoś się douczam, ale już bez tej spiny, paniki i niezwykle chujowego samopoczucia. Tak trochę nie wiem, co się dzieje i co robić.
Niczego nie pamiętam z ostatnich dwóch miesięcy. Całość obrazu zamyka się w piciu kawy, zakładaniu dresu, siadaniu do książki. Chujowy okres, bardzo.
Jeszcze dziewięć dni i wrócę do żywych.
Nie stękaj Doktor, jesteś już na ostatniej prostej, więc powinieneś do góry skakać z radości! :) (jejku, jak ja Ci zazdroszczę!) Trzymam nadal kciuki, nie łam się!
OdpowiedzUsuńPS Ty oczywiście wiesz, że bynajmniej i przynajmniej to nie synonimy? :P
OdpowiedzUsuńponoć po tym egzaminie wszyscy mają reaktywnego doła i nie skakają przez kilka tygodni/miesięcy.
OdpowiedzUsuńwiem;))
Doktorze, na pewno krąży jakaś giełda pytań z lat ubiegłych, uzupełniana o kilka nowych pytań. Niech Doktór się cieszy, że praktycznego nie zdaje - ja musiałem.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci, ja pierdolę...
OdpowiedzUsuńja też ci zazdroszczę, że dołączę do XK. nie tego, że tyle stresu, ale tego, że tyle roboty umysłowej wykonałeś w życiu, przy której to czym się zajmuję to takie tyci tyci, że szkoda wspominać. szacun.
OdpowiedzUsuńTo fakt - dól jest jak cholera bo znika Ci cel, na którym skupiałeś się przez kilka lat. No i trzeba znaleźć sobie jakieś nowe wyzwanie w życiu :)
OdpowiedzUsuńja mam to za niecałe 2 lata ze względu na specyfikę specjalizacji i specyfikę grona koleżeńskiego... patrzę jak cały ten syf wygląda i jestem przerażony... do tego jak dociągnę doktorat do końca i ewentualną zmianę pracy i nie zdechnę, to będzie cud... jeszcze raz, duży szacun
OdpowiedzUsuńnuda że chuj.
OdpowiedzUsuńziew.
przestanie pić ten alkohol i zakanszać narkotykami i napisze coś ładnego.
causki.
Doktorze po chuj Ci ten egzamin,Zakujesz, zdasz i zapomnisz większość - wiem z autopsji. Trzeba tylko wszystko dobrze zapić i po sprawie.
OdpowiedzUsuń