wtorek, 17 kwietnia 2007

Dyrektywy dyrektorskie, rzeźnik, cham i ...

Dyrekcja w Fabryce Czekoladek, przerażona podłymi i niesprawiedliwymi żądaniami pracowników, postanowiła nie płacić za nadgodziny (jakby, kurwa, kiedykolwiek płacili). Wydali ustawę wielkiej wagi mówiącą, że dyżurant po nocce ma obowiązek wypierdalania do domu o 8:30, a zostać może tylko i wyłacznie po łaskawej zgodzie dyrekcji, za friko of korz. Mię to nawet pasi, nawet bardzo. Chuj że musiałem wstać o 5, po szaleńczych trzech godzinach snu, żeby raport napisać i obchód z rana zrobić. Pacjęty tak zdziwiene moją mordą o godzinie popierdolonej były, że nawet nie pyszczyły i dolegliwości nie zgłaszały. Przynajmniej w doma już o dzięsiątej był.

A doktor rzeźnik, to jak się dowiedziałem, mój nickname wśród pielegniarek. No ale co ja, bidulka, poradzę, że na moich dyżurach same takie radosne przypadki się zdarzają. Wczoraj w programie po raz kolejny krwawienie z żylaków przełyku, tem razem opanowane ze świętym spokojem, bez wulgaryzmów, mimo że równocześnie inną osobę na OIOM wysyłałem, bo w śpiączkę wpadała
Ponad to krwotok z raka języka, tu było ciężko, bo raz, że ni chuja nic z tym zrobić nie mozna było, a dwa, że wyglądało, jak wyglądało. Czyli jeszcze mnie czymś przestraszyć mozna. I do drugiej w nocy toczenie łącznie dwóch litrów krwi. No cóż, przynajmnie lepsze takie nazewnictwo moje, niz doktor śmierć, które dostałem po pierwszym miesiącu dyżurowania.

I jeszcze skarga na mnie była do dyżurującej ze mna koleżanki. Od syna pacjentki, że niegrzecznie z nim rozmawiałem. Tak się zastanawiam kiedy miałem okazję z nim rozmawiać, bo jakoś w jego monolog pretensyj się wciąć mi nie udało. Chyba, że "spierdalaj", co mi się na koniec wymskło, wymskło się trochę głośniej.

i...) dziś był comiesięczny Dzień Dziecka- zakolczykowałem się. Tadam!

 komentarzy: 19



klau:Diush

2007-04-23 19:24:30 | 88.156.65.7
  jeee tam... kiedyż to nawet zbytnio nie bolało, nieprzyjemne, a owszem! ale nie bolesne:D
może kolczyk w sutku? u dochtóra się znaczy:]
ja sie tylko modlę (hehehe), żeby przypadkiem do dochtóra z czymś nie trafić, bo coś czuję, że dochtór to by mi pomógł na druga stronę przejść lekką nogą, mimo że primum non nocere. Nie cierpię szpitali... :P


boberek miłościwy trudi --> drJotka

2007-04-20 21:19:54 | 83.25.246.245
  oj tam, już nie pierdol

droga pszyjaciółko!
ja cię pozdrawiam
twoja pszyjaciółka
trudi
(bober trudi)


dr j

2007-04-20 18:25:42 | 83.25.246.31
  ->Sze: no świnie takie, po nocach knujOM i się na mnie zmawiajOM, na mojOM cześć i honor. I krwiOM potem chlustajOM

->Baran: ciekawość to pierwszy stopień do piekła, pamiętaj.
A poza tym na niewielką opłatę u Bober Trudi Cie nie stać, ona się bardzo wysoko ceni
I niekombinować mi tu za plecami, jak przyjdzie pora własciwa, to wyjawię.

->Bober Trudi: nie no, nie wierzę własnym oczom, moja droga pszyjaciółka chce zniszczyć naszą wielka pszyjaźń.
Za garść srebrników, za kromkę chleba sprzedając moje tajemne tajemnice i sekrety sekretne.
I nic dla Cię nie znaczy, że jako jedyna djament widziałaś! Że jako pierwsza się dowiedziałaś i zwiastowanie radosnej nowiny przeżyłaś!
Chlip, chlip-łzy, niczym djamenty w kolczyku mojem, smutku wielkiego i rozpaczy łamiącej mi serce

->Bella: na kolczyk w żołędzi się nie odważę, a w napletku jakiś taki wkurwiający się wydaje.


anna_bella

2007-04-20 13:59:15 | 62.111.173.134 192.168.10.82
  ...noooo, kolczyk może być np. na siurku u Doktora ;-) buahahahaha ...i w seksiarkich, śmiesznych ruchach odlot do wszechświata totalny przy tem jest ;-) buahahaha ...łojjjćć
...bo na pewno nie trzasnął se Doktor kolczyka w nosie, toż to syf i malaria z gilami potem ...buahahahaha :-)


baran skonfundowany wielce

2007-04-19 23:28:07 | 213.158.196.97
  Ależ boberku trudi, nie mogem podpaść dochtórowi Jot. Za bardzom lubiem owego delikwenta ;p



(to ile za tą informację o kulczyku?)


boberek mściwy trudi

2007-04-19 23:06:35 | 83.25.212.64
  ja już swoje wiem
zostałam nazwana lafiryndOM
tak więc za niewielką opłatą skłonna jestem puścić farbę
a co!
zainteresowane barany piszą do mnie na post restant.

drogie pszyjaciółki,
ja was pozdrawiam
trudi
bober trudi


baran ciekaw niezmiernie

2007-04-19 21:51:24 | 213.158.196.97
  suki, nie-suki, ale dzie ten kulczyk, nooo?


Sz.Stiepanowna

2007-04-19 18:02:41 | 80.142.205.55
  A to suki wredne, pacjęty te!
Ma racje doktór, zmawiają sie scierwa, i krwawią ! O bydło jakie!
;-)


dr J

2007-04-19 17:16:23 | 83.25.219.20
  ->Sze: ja naprawdę nic, a nic nie robię. To pacjęty się na mnie zmawiają i krwawią na moich dyżurach skądkolwiek bądź. I w ramach standardowych działań otczenie żywe i nieożywione wygląda, jak po ostrej napierdalance.
A ksywka od tego, jak po jednym ratowaniu życia ludzkiego pielęgniarka pomagająca miała całe plecy w czerwone kropy

->Secabra: yyyyy, godnościom osobistom?! Proszę miĘ tu nie obrażać, nie posiadam czegoś takiego:)

->Bober Trudi: ale,ale o co chodzi? Skąd te krzyki i płacze? Przecież ja wcale nie powiedziałem, że Boberek najsprawiedliwszy i najszczerszy Trudi jest lafiryndą i kablarą. No nawet nie wiem, jak ktoś by takie straszne staraszności mógł pomyśleć i jak mu się taka konotacja myślowa urodzic mogła. Fuj i ochyda.

Paris Hilton oczywiście jest i Piotr Rubik tez, no ale Bober Trudi, no alez skąd


boberek najszlachetniejszy trudi

2007-04-19 13:20:02 | 83.16.249.37
  tylko chciałam skromnie nadmienić, że indywidua, które z racji zamglenia umysłu (nie wiedzą biedactwa co czynią) nazywają mnie kablarOM i lafiryndOM zazwyczaj kończOM źle. to tak dla wyjaśnienia tylko
ommmmmmm

no nic, lecę. tyle spraw dzisiaj. super czwartek.

drogie pszyjaciółki,
ja was pozdrawiam
trudi
bober trudi


secabra

2007-04-18 22:29:10 | 83.175.144.14 10.2.36.45
  To zmienia postać rzeczy - "Chamstwu w życiu należy
się przeciwstawiać siłą i godnością osobistą";]


Sz.Stiepanowna

2007-04-18 21:12:06 | 80.142.253.40
  Rzeznik??????
Abuehuehuehue. Dopytaj dlaczego - bardzom ciekawa:-)
Latales z pilą tarczowa albo z tasakiem po oddziale?


dr J

2007-04-18 17:17:04 | 83.25.250.100
  -> Baran: no już się nie przekwala:p Kolczyki wew brwi wcale nie są glamour, chyba że dla jednostek bezmyślnie podążających za tłumem. A ja trendsetter;)

->Klau:Diush: Pierdolam, chyba bym umarł, jakby mi mieli język przekłuwać. Matko, słabo mi na samą myśl.
Nowy obrazek tyż śliczny:)

->Secabra: Ja bardzo miły, grzeczny i spolegliwy jestem. A pan jako cham i prostak doprowadził mnie do wkurwu lekkiego i zszedłem do jego poziomu. A niestety nie dał mi okazji, żeby go w wyrafinowany, a grzeczny sposób sponiewierać. Nawet okazji do zdrowego dialogu mi nie dał

->Boberku Trudi, najcudowniejszy of korz:

No ma szczęście, że nie wyklepałała, gdzież biżuteria umieszczona. A że chwali i się podoba, to mię cieszy przeogromnie, aż bym popiszczał z radości.

Co do karacików, to ich ilość niezwykle gustowną jest, równocześnie pokazuje mój niezwykły styl oraz niechęć do przebrzydłego snobizmu.

Większe djamenty to tylko lafiryndy i kablary noszą

Całuski moja droga pszyjaciółko


boberek najcudniejszy trudi

2007-04-17 22:35:31 | 212.2.100.188
  widziałam kolczyk ów
bardzo
naprawdę bardzo elegancki
można się z nim na salonach pokazywać
według mnie trochę za mało karatów

nie żebym kablowała

drogie pszyjaciółki,
ja was pozdrawiam
trudi
bober trudi


secabra

2007-04-17 18:44:44 | 83.175.144.14 10.2.36.45
  Doktor chyba lubi postawić na swoim;-)
Pacjent pewnie masę argumentów przytoczył, że źle,i niedobrze, nieprofsjonalnie. A tu na koniec taki argument ad personam i po dyskusji;-)))))))))


klau:Diush

2007-04-17 17:58:42 | 88.156.65.7
  może w języku? :P
ale chyba nie, bo by straszne jęki były, że boli i ała...
ja mam w języku, ale bolało na drugi dzień, taki kacyk...


baran

2007-04-17 14:13:22 | 213.158.196.67
  A nie mam :P
Zapodam inne skojarzenia:
student medycyny
+
noc dziecka
+
P. przyjeżdża

:>

tera glamur są kolczyki 'horseshoeshaped' zamontowane w brwiach :P

Dowcip stary jak świat:
Jaka jest ulubiona biżuteria J.Kwaśniewskiej?

Kulczyki!


dr J-> Baran

2007-04-17 13:36:39 | 83.25.215.217
  Jako, ze jezdem wybitnym intelektualistą, to wiążąc ze sobą fakty : Sodomia+Gomoria+student medycyny, zakładam, że jutro masz koło i się do niego całą noc bedziesz napierdalał;p

Dzie kolczyk zgaduj-zgadula:p Muszę odrobinę podniecającej tajemniczości zachować, co nie :)


baran

2007-04-17 13:16:33 | 213.158.196.67
  dzie se tego kolczyka sprawił?

Ja sobie jutro robie dzień dziecka. A w zasadzie noc dziecka, muehehehe, sodoma i gomora będzie :D