piątek, 21 lutego 2014

Konsekwencje

Z tym "stop making stupid people famous" to jednak nie był najlepszy pomysł. Nie mam o czym pisać przez to, bo zgodnie z założeniem nie mogę się wypowiedzieć o poglądach księdza Kakaowe Oko, ideologii Kemper i odnieść się do poglądów naczelnej chamówy RP Krysi Zawsze Dziewicy P. Może się złamię, może Klempa i Czoko-oko zaistnieją tutaj, ale o tej burej suce P. ani, kurwa, słóweńka nie będzie. Krysiu cię nie pozdrawiam, zdechnij, bądź, jak to się mówiło u mnie na podwórku, "zgiń, przepadnij, w gówno wpadnij"
Na sytuację na Ukrainie jestem za słaby merytorycznie.
Z pacjentami też szału nie ma, bo jak kiedyś pisałem zakład podstawowy pracy wymusił na mnie przejście na kontrakt, żeby mnie w perspektywie wyruchać. I powiedzmy, że wyruchał, bo od tego roku pracuję tylko w wymiarze godzinowym połowy etatu. Wpadam na zakład raz w tygodniu na 24 h, więc pacjentów widuję z rzadka, co znacząco obniża ich potencjał wkurwienny. W pozostałych zakładach pracuję również na cząstkowe części etatu, więc większość tygodnia mogę poświęcić na opierdalanie się i inny wellness. Finansowo jest git. Nie jest to niestety te sześć tysi za dyżur, o których jakiś debil mówił dla "Newseeka", ale i tak nie narzekam.
Mam duży poziom zen, więc trudno mi się wspiąć na wyżyny cięzkiej kurwy, na której najlepiej mi się pisze. Kontakty z populacja ludzką też są znacząco mniejsze niż do tej pory, więc nawet, jak ktoś mnie wjebie, to ciśnienie mi szybko opada.
Wiecie jednak jak to jest, chwilowo kwiatki, ptaszki i tęcza z dupy, a jak jebnie, to nie będę z napierdalaniem notek nadążał

środa, 5 lutego 2014

Raz dwa

Szybko, szybko, bo czasu nie ma, ale jednak podzielić się chcę częścią dnia dzisiejszego.

Gdyż nie mogę się zdecydować, kto mnie dzisiaj bardziej wkurwił: czy głosujący dziś przeciwko rezolucji przeciw homofobii europosłowie PO z młodym Wałęsą na czele, po którym, nie wiem sam czemu, spodziewałem się czegoś więcej. Czy jednak minister Zdrojewski i 6 mln PLN publicznej kasy rozpierdolonej na kościółek pod przykrywką zasponsorowania muzeum JP II.

Ten brak zdecydowania utrudnia mi zogniskowanie wzbierającej kurwicy, a nie lubię się wkurwiać po łebkach