piątek, 31 maja 2013

Przesyt

Arcybiskup Michalik: in vitro woła o pomstę do nieba i jest złamaniem praw natury. Rozumiem, że sam arcybiskup nie stosuje żadnych leków, które by ingerowały w prawa natury. Nie poddawał się żadnym zabiegom, bo to ingerencja w prawa natury. Nie korzysta z ogrzewanie, prądu, samochodu, bo to ingerencja w prawa natury.
Kardynał Dziwisz: prawo boże jest nadrzędne w stosunku do praw ustanawianych przez instytucje prawodawcze. Kardynał oczywiście przestrzega praw bożych zawartych w Piśmie Świętym, żyje w ubóstwie, nie wywyższa się, kocha bliźniego swego i etc.
Uczestnik procesji z okazji Bożego Ciała wrzuca do wielkiej sieci to:

To mnie w ogóle rozjebało "Atak pogaństwa podczas procesji Bożego Ciała na Ursynowie". Naprawdę, kurwa, myślałem, że wyskoczyły tam Wiccanki z Hernem z Lasu, kilkoma druidami, elfy i driady. Poza tym jak trzeba mieć nierówno, żeby zarzucać innym "pogaństwo", bo nie uczestniczą w procesji samemu nie będą zainteresowanym ewangelią tylko napierdalaniem filmiku i rzucaniem durnych komentarzy.
Potworna hipokryzja. Z każdej strony
Tak naprawdę każdy z tych tematów jest materiałem na osobną notkę, ale chwilowo mam dość i niesmak i mnie odrzuca. Odetchnąć potrzebuję. Jutro Streetwaves, niedługo spływ, potem urlop. Wyłączę się trochę. Na chwilę chociaż.

środa, 22 maja 2013

Surprise!

Wszyscy znają ostatnie wystąpienie poseł Pawłowicz? Jeśli nie to trzeba sobie doczytać, dosłuchać, doobejrzeć, bo o nim niczego tu nie będzie.
Będzie natomiast o niezwykłym zdziwieniu, które to wystąpienie spowodowało. Bo trzeba państwu wiedzieć, że cała brać poselska, jest niezwykle zaskoczona słowami poseł Pawłowicz. Sama Marszałek Sejmu, mówi, że "-Zdumiewa mnie brak solidarności z kobietami płynący z ust polityka kobiety".. Serio?! Naprawdę nikt z dziś oburzonych nie przewidział, że poseł Pawłowicz może z czymś takim wyskoczyć? Naprawdę nie zauważyliście braku kultury i poszanowania drugiego człowieka, jakie poseł Pawłowicz prezentuje? Naprawdę nikt nie podejrzewał, jaki stosunek ma poseł do osób, które choć trochę odbiegają od jej sztywnego wzorca obywatela? Naprawdę, kurwa, uważacie, że nie było ku temu żadnych przesłanek? Serio?! Zajebiste zdziwko, nie?
Bo jeśli nie dało wam do myślenia porównanie twarzy Anny Grodzkiej do twarzy boksera po meczu, rzucenie z mównicy sejmowej "spierdalaj" do innego posła, nawoływanie do leczenia homoseksualistów, oraz chamstwo, pogarda i agresja niemal w każdym zdaniu poseł Pawłowicz przez ostatnie miesiące, to nie wiem, czemu nazywanie kobiet szmatami i kurwami, twierdzenie, że same są winne bycia gwałconym, że ich protesty, to zwykła reklama, odbieranie praw osobom transseksualnym tak was nagle oburzyły? 
Nie wiem mysleliście, że jak przymkniecie oko na poprzednie incydenty, to się poseł Pawłowicz wyciszy? Poseł Radziszewska nadal uważa, że przemilczenie tego incydentu, to najlepsze rozwiązanie. Brawo! Może jeszcze się pomódlmy wspólnie, co? Natomiast pozostali chcą nagany dla pani poseł, albo NAWET skierować sprawę do Komisji Etyki. Olaboga, olaboga, jak straszna kara, jak grozą powiało. Świetne rozwiązania, świetne pomysły, które jak widać zajebiście się sprawdziły w przypadku Macierewiczów, Kurskich i innych.
Dziwię się waszemu zdziwieniu, nie gratuluje przebudzenia, bo mam podejrzenia, że na paru dniach pełnego hipokryzji pseudooburzenia się skończy i poczekamy na kolejny występ poseł.

A to mi bardzo muzycznie dziś konweniuje
dr Jot
człowiek pies
człowiek szmata
jałowy pedał

czwartek, 16 maja 2013

Piersi a sprawa polska

Światem wstrząsnęła informacja o o obustronnej mastektomii Angeliny Jolie. Wstrząsnęła też jednym z moich ulubieńców senatorem Piechą Bolesławem, który po raz kolejny potwierdził, że jest idiotą i żadnej funkcji publicznej pełnić nie powinien . O dziwo, pewnie po namowach swoich ziomków, senator Piecha Bolesław wystąpił z oświadczeniem, że przeprasza, bo się zagalopował nieco. Hosanna! Nie zmienia to faktu, że senator Piecha Bolesław idiotą jest i nie powinien się wypowiadać. Co więcej w swojej wypowiedzi Piecha Bolesław senator RP oprócz przedstawieniem się przed milionami słuchaczy jako cham, burak pastewny i pierdolony seksista, popełnił też znaczny błąd merytoryczny. Cieszy mnie to tym bardziej, że senator Piecha Bolesław  swoją z dupy wyjętą wypowiedź argumentuje tym, że jest lekarzem, więc jest w chuj mądry, zajebisty i ciągnijcie mi lachę, a ty Angelina pierwsza. Otóż w swoim aroganckim zburaczeniu senator Piecha Bolesław powiada: "A co, jakby się dowiedziała, że ten antygen może wskazywać na duże ryzyko jajnika?".
W wyżej wymienionym zdaniu znaleźć można nie jeden, a aż dwa błędy merytoryczne, co raczej dość chujowo świadczy o mówiącym, zwłaszcza o takim, który wali konia nad swoją wiedzą i zajebistością. Jakbym chciał się przypierdalać, to znalazłbym i trzeci, a chyba chcę, więc znajdę raczej.

 1. BRCA 1, który został stwierdzony u pani Jolie jest genem, a nie antygenem. gen drogie dziatki i ty Piecho Bolesławie senatorze różni się tym od antygenu, że siedzi sobie grzecznie w jądrze komórkowym i daje na swojej podstawie produkować białka (oczywiście wszyscy zdajemy sobie sprawę z uproszczenia, tak). Antygen natomiast nie jest genem, a dość często właśnie białkiem i pływa sobie w krwi, bądź w jakiś inny sposób ma z nią bardzo bliski kontakt (tu też upraszczamy, bo antygeny możemy znaleźć w moczu i tkankach też, ale nie chcę senatorowi Piesze Bolesławowi utrudniać, bo jest idiotą i mógłby się pogubić). Czyli BRCA 1 nie jest antygenem, QED. Co więcej produkt tego genu, czyli białko brca 1 generalnie też siedzi sobie w tym jądrze i za komórkę nie wychodzi, więc na bycie antygenem też się nie nadaje zbytnio. Błąd

2. Gen BRCA 1 nie powoduje zwiększenia ryzyka zachorowania na jakikolwiek nowotwór. W ogóle jest genem fajnym i przyjaznym, tak jak jego produkt, bo pracowite i miłe białko brca 1 przez całe swoje życie siedzi i naprawia uszkodzone DNA właśnie po to, żeby żaden nowotwór nam nie powstał. Niestety, jak to z genami bywa, mogą mutować i mutacje te zgodnie ze wszystkimi prawami przyrody mogą się dziedziczyć. I dopiero wtedy jest przejebka, bo ryzyko raka rośnie. Powtórzmy, więc Piecho Bolesławie senatorze: BRCA 1 cacy, zmu-to-wa-ne BRCA 1 fefe. Jakby ktoś chciał zarzucić, że się przypierdalam i senator Piecha Bolesław popełnił skrót myślowy, to chciałbym powiedzieć, że śmiem wątpić

3. Może to być zajebistym zdziwieniem dla senatora Piechy Bolesława, bo jest idiotą, ale mutacja genu BRCA 1 powoduje zwiększone ryzyko zachorowania na raka jajnika, serio. O jakieś 40-50% w stosunku do populacji. Ponadto zwiększa też ryzyko zapadnięcia na inne nowotwory np. jajowodu ale nie tak w znacznym stopniu, jak dotyczy to sutka i jajnika. Co więcej nowotwór piersi wywołany przez mutację tego genu ma tendencję do występowania u osób młodszych, predysponuje do raka drugiej piersi, jest oporny na niektóre typy leczenia. Jak zachowuje się rak jajnika u chorych z tą mutacją, nie wiem i nie doczytałem jeszcze, więc pozwolę się sobie nie wypowiadać i nie popełniać błędów, czym różnię, na przykład, od części polityków w Pl.

Szczerze wątpię, że panu senatorowi Piesze Bolesławowi ktoś wskaże błędy w jego wypowiedzi i nie sądzę, żeby powstrzymał się od pierdolenia głupot publicznie, psucia wizerunku polityka i wpychania społeczeństwa w ciemnotę argumentując to wszystko byciem lekarzem. Raczej jego "wyznawcy" nie stwierdzą, że jest idiotą. Bo to że jest chujem, to moja prywatna opinia i nawet nie mam zamiaru się nią z nikim dzielić.

piątek, 10 maja 2013

The power is mine

Jakby się panstwo zastanawiali, czemu po cudownym ociepleniu nastąpiła zamianaa pogody na ulewne deszcze, okresowe gradobicia, a w dalszej perspektywie zapowiadane jest znaczne ochłodzenie, to śpieszę z wyjaśnieniem. Proste jest, logiczne i  poparte wieloma dowodami.
...
...
...
(budowanie napięcia i niesamowitego zaskoczenia)
...
...
...
(jeszcze trochę, żeby było dramatycznie na maksa)

Po prostu mam pierwszy wolny weekend w tym roku. I to nie dość, że cały wolny, to jeszcze dziś nie byłem w pracy, a i w poniedziałek nie idę. Ponadto na niedzielę zaplanowaliśmy sobie z narzeczonym wyjebiste aktywności na świeżym powietrzu, do których poza świeżym powietrzem potrzebne są wysoka temperatura i brak opadów. A żeby uargumentować ochłodzenie w dalszej perspektywie, to powiedzieć muszę, że cały przyszły weekend wraz z przyległościami również mam wolny.
Już kiedyś apelowałem, żeby mnie wysyłać do krajów objętych przewlekłą suszą, jako pomoc humanitarną, ale ani nasz rzad, ani rządy krajów pustynnych jakoś nie napierdalały drzwiami i oknami celem wynajęcia moich usług, więc nie sądzę, żebym zrobił karierę w tym zakresie i uwolnił państwa od uciążliwości związanych z moją magiczną mocą. Trzeba się przyzwyczaić niestety.
Urlop mam na przełomie czerwca i lipca, ale będę o tym dokładniej informował w jego okolicach, chyba że zapomnę. Poza tym wybywam z kraju na większą jego cześć, więc mogą się państwo czuć niezagrożeni, bo działam lokalnie i jebię pogodę tylko w regionie, w którym sam się aktualnie znajduję.
Kupcie sobie kaloszki, przydadzą się, sam dziś w nich popierdalałem i wskakiwałem specjalnie w najgłębsze kałuże. Wiecie tak alternatywna forma rozrywki, żeby mnie chuj nie strzelił.

wtorek, 7 maja 2013

Wsiąść do pociągu byle jakiego

Ostatnio przy czytaniu wiadomości z kraju mam poczucie, że ktoś tu przesadza ze wstrzykiwaniem sobie marichuaniny i to zapewne ja, bo absurd niektórych sytuacji osiąga taki poziom, że to niemożliwe, żeby to była prawda.
Jak na przykład ta sytuacja sprzed paru dni, gdy policja i pracownicy pociągu wypierdalają pasażerów z przedziałów, gdzie ci wykupili sobie miejsca siedzące, żeby wygodnie usadzić tam kiboli, którzy z południa Polski zapragnęli przyjechać na mecz piłki kopanej, a po meczyku wrócić do domu. Ich prawo, bilety zakładam, że kupili, ale nie mieli tych miejscówek, jednak połączone siły PKP i policji wspięły się, kurwa, na wyżyny pomysłowości, żeby sytuację ogarnąć. I skumaj, że kupujesz sobie bilet na ten pociąg, siadasz, szykujesz się na długą podróż w pewnym komforcie, a tu chuj, wypierdalaj stąd i se postój gdzie indziej. Tutaj nasze kibicowskie żuczki posiedzą, postrzelają se petardami, nakurwią się, pokrzyczą "jebać psy", bo nikt nie wpadł wcześniej, żeby dodatkowe wagony podczepić. Przecież to pierwsza taka sytuacja w tym kraju, a ciebie wypierdolić można, bo nie jesteś bandą agresywnych buraków, nie będziesz nas napierdalać i nie zrobisz burdy. No wiemy, że trochę słabo, ale są równiejsi tutaj i skoro nikt sobie z kibolami, mimo wielu szumnych zapowiedzi rządu, do tej pory nie poradził, to nie ma powodu, żeby radzić sobie teraz. Jeśli jednak wrócisz już do domu i stwierdzisz, że jednak chujowo ci się jechało i nie jesteś wdzięczny, że koalicja policyjno-kolejowa ustrzegła cię od niechybnego wpierdolu od bandy pobudzonych chłopców, to oczywiście możesz podróż reklamować, twoje prawo. Masz nawet szansę na odzyskanie 10% wartości biletu! Całych 10 (dziesięciu) procent! Tak, to nie pomyłka, aż 10! Widzisz, jak zajebiście! Pod warunkiem, że pamiętałeś, żeby wziąć od konduktora zaświadczenie, że jechałeś tym pociągiem i wyjebali cię z przedziału z całkowitą rezerwacją miejsc. I nic to, że ponoć skład konduktorski, gdzieś w między czasie zaginął, nic to że pewnie miałeś wtedy inne zmartwienia. To że nie odzyskasz tych 10 zajebistych procent to tylko twoja wina i chuj. Przeproś i spierdalaj.
Albo przykład przyjaźni pomorsko-mazowieckiej. Gdyż trzeba wam wiedzieć, że zarząd trójmiejskiej SKM, która sprawia nam tutaj wiele uciechy i niespodzianek, wystąpił z propozycją nie do odrzucenia, że wyremontuje składy SKM warszawskiej. Super nie, jest praca, są dochody i interesy się kręcą. Pomijamy w tym momencie, że trójmiejska SKM sama nie jest w stanie od lat wyremontować swoich składów, że zleciła to firmie z Opola, która jakoś tak zaraz ogłosiła upadłość i 21 składów, które miały być piękne i kwitnące na sezon wakacyjny 2013, leży gdzieś i kwiczy, że te parę już wyremontowanych prawie nie jeździ, bo szkoda, żeby się zniszczyły (no chyba że na nie nie trafiam i jadowicie się przypierdalam) i last but not least, że w Warszawie jeżdżą kolejki o wiele nowocześniejsze, o których modernizacji SKM 3M nie ma bladego pojęcia. Ale chuj, nie, powiedzieli, że chcą, to chcą. Osobiście życzę szczęścia wszystkim. W szczególności nam.
Widzą państwo narkomatyki są złe i rzeczywiście są od nich zmiany w mózgu i wszędzie i bardzo żałuję, ze już w zerówce zacząłem sobie tę marichuaninę wstrzykiwać. Tak mi się zdaje w każdym bądź razie, choć nie pamiętam, żebym się intensywnie kiedykolwiek narkotyzował, ale te problemy z pamięcią to pewnie tego narkotyzowania wina. Przecież to wszystko nie może być prawdą, raczej wymysłem rozmiękczonego mózgu jest.